Tymczasem tego towaru brak w sklepie, a ja staram się wydłużać moje minutki. Nie lubię zdrobnień, ale to rzeczywiście są minutki, ostatnio nawet nie minuty.
Jeszcze miesiąc i wracam, co by się nie działo... Wtedy (Anno-Mario) wszystko wytłumaczę. Albo się uda, albo nie. Ale teraz trzymajcie kciuki.
Jem melona.
Czasem melona w sałacie:
Sałata z melonem:
kilka liści sałaty lodowejgarść roszponki
pół melona - bez pestek
sól
pieprz
oliwa z oliwek
ocet balsamiczny
łyżka kaparów
Sałatę i roszponkę myję i suszę. Rwę na kawałki. Melona kroję na trójkąty, albo w kostkę, jak wyjdzie. Wrzucam go do sałaty, dodaję łyżkę kaparów. Polewam oliwą i octem, trochę solę i pieprzę... ostatnio wszystko na oko, do smaku.
Tęskni mi się za byciem tu częściej.